Dla podsumowania wczorajszej akcji. Muszę powiedzieć, że opcja w której wino robione jest w sposób tak czysty, bardzo mi się podoba. Zobaczę jak to wyjdzie przy przecedzeniu pulpy, ale jak na razie poza deską do krojenia i nożem nic nie uległo dewastacji a ja w 2h bez pośpiechu byłem gotowy ze wszystkim, że najlepsza z żon nie zauważyła że kuchnia była areną zażartej walki z kiwi.
Pulpa ładnie fermentuje - zapach jak na razie intensywny.
|
To żyje |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz