Cydrowy rolercoster :D Poprzedni cydr to kompletna porażka, ale dzisiejszy bardzo w porządku. Mowa o Cydrze Polskim Klasycznym produkowanym przez TIM. Standardowo 4,5% alkoholu, butelka 1l na zakrętkę - trochę szkoda, że nie szamapnówka bo mam do nich pewną słabość, ale jednak zakrętka bardziej pasuje do charakteru cydru. Jak dla mnie za słodki (o tym już pisałem nie raz, że lubię pić wytrawnie), ale jabłkowy a nie landrynkowy. Na pewno mniej słodki niż poprzednie cydry. Kolor bardzo jasny, lekkie nagazowanie. W sumie udało mi się wypić raptem dwa kieliszki bo resztę przejęła żona - jej zdrowie. Wreszcie też bez wstydu i obaw można taki cydr zaserwować - nawet jakby wpadł Wołodia - i goście nie powinni się krzywić ani narzekać. Z oceną punktową na ten moment ostrożnie 4- bo chłodzi się jeszcze Cydr Polski Rumiany - także TIM.
fotka - winicjatywa.pl
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz