Po miłej niespodziance Vol. 5 kolejnym cydrem do testowania był Cider Smiler - producent Henkell CO / Vinpol. Butelka mała - 275ml pojemności, 5% alkoholu - składu nie podano, ale z ciekawostek - kolor etykietki się zmienia po schłodzeniu cydru. Jasny, słabo gazowany, zapach zwietrzałe mydełko zielone jabłuszko. Co do smaku zacytuję żonę - smakuje jakby był produkowany przez Henkel (w opisie strony: wiodące marki i technologie, które czynią życie ludzkie łatwiejszym, lepszym i piękniejszym - to ci goście od różnej chemii domowej) - nie jest to najlepsza rekomendacja dla cydru. Dla mnie smak był wybitnie agrestowy, jakbym nie wiedział co piję obstawiałbym na jakiś gazowany agrestowy napój (choć chyba takich nikt nie produkuje). Jedyne pocieszenie, że może udałoby się go Wołodii sprzedać nie jako polskie jabłka, tylko jako polską chemię - klasa cydrów z Biedronki czyli zasłużone 1.
fotka - winicjatywa.pl
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz