wtorek, 12 lutego 2013

Kiwi - butelkowanie

Miałem chwilę przerwy w aktywności spowodowaną niewielkim przeziębieniem, ale wszystko już jest po kontrolą. Z uwagi na deficyt balonów postanowiłem zabutelkować wino z kiwi. Mogłem je co prawda jeszcze raz zlać, ale co tam. 
To miał być radosny dzień w Piwnicach Redutowych w końcu to pierwsze butelkowanie wina z sezonu 2012. Niestety nie do końca tak było. Przy samym butelkowaniu trochę problemów z korkami - jak nie urok to sraczka - ale to nie jest najgorsze. Naprawdę złe jest to, że wino jest niesmaczne. Puste i kwaśne. Jakiś tam zapach specyficzny ma, ale bukietu w nim tyle co tłuszczu w kostce bulionowej. Wino ma ładną barwę, ładnie się sklarowało, ale niestety sukcesów mu nie wróżę. Ponieważ było całkowicie odfermentowane to lekko dosłodziłem - do 2blg. Może to coś pomoże. 
Ma na to 40 dni - w Wielki Post ograniczam spożycie, ale jak nie wykorzysta szansy - będzie klarowanie temperaturą.

1 komentarz:

  1. Proponowałbym kupażowanie, z jakimś deserowym winkiem zmieszać. Miałem podobną sytuacje,tylko z winem truskawkowym które było kwaśne, bez smaku z lekko charakterystycznym zapaszkiem.Dopiero po zmieszaniu z jabolem wyszedł eliksir miód malina marzenie;)

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...